WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA URZĘDU MIEJSKIEGO W ORNECIE

Lekarze - żeglarze

WARMIŃSKO-MAZURSKA IZBA LEKARSKA
Za nami XXXIII Żeglarskie Mistrzostwa Polski Lekarzy, które tradycyjnie zorganizowała Warmińsko-Mazurska Izba Lekarska.

Paweł Amulewicz, Telewizja Kopernik: Po raz kolejny prestiżowe zawody Mistrzostwa Polski Żeglarzy organizuje właśnie Warmińsko-Mazurska Izba Lekarska. To jest dla was pewnego rodzaju nobilitacja, czy siłą rzeczy przez to, że żyjemy w najpiękniejszym regionie Polski, na inny paść nie mogło?

Lek. dent. Anna Lella, prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej: Na inny paść nie mogło, faktycznie nasza Warmińsko-Mazurska Izba Lekarska od momentu reaktywacji samorządu pierwsza wprowadziła takie konkurencje, Mistrzostwa, żeby lekarze się mogli ścigać na wodzie. My musimy to robić, wiadomo, piękny region, Warmia-Mazury, cud natury, a oprócz tego no żaglówkę mamy nawet w logo naszej izby wpisane, także to też nas do tego zobowiązuje.

Paweł Amulewicz, Telewizja Kopernik: Powiedzmy o tym, jaką popularnością te Mistrzostwa się cieszą?

Lek. dent. Anna Lella, prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej: Tak, oczywiście, jak tylko puszczamy komunikat, że są zapisy, natychmiast wypełnione są wszystkie miejsca, mamy zawsze listę rezerwową, jeżeli się zdarzy, że ktoś, no lekarze zajęci, czy jakieś dyżury i inne rzeczy, że ktoś nie może się stawić, to jest lista oczekujących. Także jedyne, na co możemy narzekać, to że brakuje na naszych terenach, na Wielkich Jeziorach ośrodka, w którym byłoby jeszcze więcej takich samych wystandaryzowanych łódek kabinowych spełniających nasze oczekiwania na nasze regaty.

Paweł Amulewicz, Telewizja Kopernik: Czy właśnie jednak stawiacie na dobrą zabawę, czy siłą rzeczy z tyłu głów uczestników, czy być może z przodu głów uczestników jest jednak ta doza rywalizacji i chęć po prostu wygranej?

Lek. dent. Anna Lella, prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej: To się nie wyklucza, aczkolwiek powiedzmy sobie szczerze, lekarze to ambitni ludzie, także tutaj ten duch rywalizacji też naprawdę trzyma napięcie.

Paweł Amulewicz, Telewizja Kopernik: Mamy już doświadczenie wcześniejszych edycji, co mówią uczestnicy, z jakimi wrażeniami wracają do domów, często nie położonych tak pięknie jak Warmia i Mazury?

Lek. dent. Anna Lella, prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej: Mam nadzieję, że są zachwyceni, my się staramy, żeby takie wrażenia od nas wywieźli.

Paweł Amulewicz, Telewizja Kopernik: Powiedzmy laikom, takim jak ja, na jakich zasadach rywalizujecie? O co tutaj chodzi, żeby ten najlepszy wynik osiągnąć?

Lek. Piotr Szmyt, komandor regat: Ogólnie regaty podzielone są na wyścigi. Staramy się rozegrać ich jak najwięcej, aby ten wynik był jak najbardziej uśredniony. Każdy wyścig ma start, trasę. Trasą jest najczęściej trójkąt. Są cztery boje, aby płynąć każdym kursem względem wiatru, czyli kursem pod wiatr, kursem z wiatrem z boku oraz kursem, gdzie wiatr wyjeżdża z tyłu. Każdy musi się sprawdzić na pełnej róży wiatrowej i swoje umiejętności tam wykazać. Po przepłynięciu tego trójkąta jachty wpływają na linię mety. Po około 10-15 minutach są puszczane kolejne wyścigi.

Paweł Amulewicz, Telewizja Kopernik: Decydujący jest rzecz jasna czas, ale na coś jeszcze zwracacie uwagę? Jakieś elementy techniczne chociażby?

Lek. Piotr Szmyt, komandor regat: Tak, oczywiście czas jest najważniejszy, ale można by powiedzieć, że też musi być to wyścig fair play, czyli nie możemy się zderzać, nie możemy dotykać boi, nie możemy sobie zapływać drogi, tak to nazwijmy. Oczywiście tak, za to są kary, sędzia takie rzeczy najczęściej widzi, bo cały czas po trasie się przemieszcza, jachty muszą kręcić karne kółka, na czym tracą, także muszą tak płynąć, żeby tych zasad nie łamać, wtedy liczy się ten najszybszy czas.

Dziękuję za rozmowę.