WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA URZĘDU MIEJSKIEGO W ORNECIE

Sześć kroków do bezpiecznej pozycji w samochodzie

WORD w Olsztynie
Jak właściwie usiąść w aucie? Prezentujemy sześć zasad, przygotowanych przez ekspertów Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Olsztynie.

W samochodzie warto jechać komfortowo – ale też bezpiecznie. I wiele zależy od nas samych – w tym od tego, jak po wejściu do auta ustawimy fotel, kolumnę kierownicy i lusterka. Eksperci radzą: trzymajmy się sześciu podstawowych zasad!

KOMPROMIS - właściwa pozycja za kierownicą powinna być kompromisem pomiędzy wygodą a bezpieczeństwem. Powinna zapewniać z jednej strony możliwość sprawnego manewrowania mechanizmami pojazdu, a z drugiej – zapewniać bezpieczeństwo w sytuacji awaryjnej na drodze.

ODLEGŁOŚĆ FOTELA – pierwszą rzeczą po wejściu do samochodu powinno być wyregulowanie odległości fotela od pedałów. Wykonujemy prosty test: wciskamy pedał sprzęgła do oporu, jeśli w tym celu musimy wyprostować nogę, to jest to zła pozycja, gdyż w przypadku awaryjnej sytuacji możemy doprowadzić do uszkodzenia stawu kolanowego i miednicy. Czyli – ustawiamy odległość siedziska tak, by wciskając pedał powinniśmy mieć nogę lekko ugiętą w kolanie.

OPARCIE – ustawienie kąta nachylenia oparcia: nie może być on zbyt duży, bo w wypadku zderzenia odchylamy się do tyłu, głowa ma za daleko do zagłówka i jest duże prawdopodobieństwo uszkodzenia kręgosłupa; podręcznikowy kąt to od 90 do 110 stopni.

KIEROWNICA – kolumna kierownicy powinna być ustawiona tak, żebyśmy widzieli co jest na desce rozdzielczej. Ręce na kierownicy powinny być lekko ugięte, dzięki czemu zyskamy możliwość sprawnego manewrowania kołem kierownicy.

LUSTERKA – nasza perspektywa widzenia tego, co dookoła pojazdu, zmienia się w zależności od tego, jak ustawiony jest fotel – więc z lusterkami czekamy na sam koniec.

PAS BEZPIECZEŃSTWA – należy pamiętać o tym, żeby ten pas przylegał do ciała. Po zapięciu pasa nie może być mowy o dużej odległości od pasa do miednicy, najlepiej przeprowadzić go pod kurtką, na miednicy, na odcinku szyjnym możliwie blisko szyi – ale ma się z nią nie stykać; nie powinien być też blisko ramienia, bo ześlizgnie się i nie zadziała tak jak trzeba.